Dwa zupełnie obce sobie małżeństwa, które połączył nieszczęśliwy wypadek. Bo czasami dzieje się tak, że ktoś musi umrzeć, by ktoś inny mógł żyć. "Weź to serce" Iwony Żytkowiak to książka, która zaciekawiła mnie swoim opisem. Przeszczep serca, szansa na nowe życie, to tematy, które nie tak często znajduję w literaturze. Jest to historia, która potrafi poruszyć, a przy tym skłonić czytelnika do refleksji, jak wielkie znaczenie może nieść ze sobą decyzja o transplantacji narządów... Decyzja, która naprawdę może uratować komuś życie. Pojawia się tutaj wiele poważnych tematów, jak strata, trudne wybory czy nieprzewidywalność losu. Książka w niejednym momencie potrafi zaciekawić, choć zdarzały się i chwile, kiedy przez dość sporą ilość bohaterów nieco gubiłam się w fabule, co nie pozwalało mi czerpać z niej tyle przyjemności, na ile bym chciała. Dodatkowo niektóre postaci czy wątki wydawały się zupełnie niepotrzebne, co też nieznacznie psuło odbiór tej powieści. Podsumowując, jest
Blog dla zakochanych w książkach