Są takie książki, po których przeczytaniu brakuje słów, by oddać ich wielkość w jednej, krótkiej opinii... Ta jest jedną z nich 💙
"Kiedy się pojawiłeś" to powieść, która niesamowicie mnie wzruszyła. Która kilka razy złamała mi serce, by na koniec je poskładać. Którą czytałam z ogromnym przejęciem, skupiając się na każdym słowie, by przypadkiem czegoś nie ominąć.
To książka, której nie chciałam kończyć. Chciałam, by jej lektura mogła trwać i trwać. Bo wiedziałam, że gdy już ją skończę, prawdopodobnie na długo nie przeczytam równie cudownej książki...
Dla takich historii warto czytać. Dzięki takim historiom przypominam sobie, dlaczego tak bardzo pokochałam czytanie 🥺
Przeczytajcie 🤍 Po prostu przeczytajcie...
Moja ocena: 10/10⭐
Komentarze
Prześlij komentarz